Emron
Bóstwo
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Konoha
|
 Wysłany: Sob 1:13, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Trzymając wielką mapę Greyhawk obmyśliłem graczą wspaniałą przygodę (no moim zdaniem wspanialą).. W miescie umieszczonym na południu poszukiwano specjalnych druzyn badających teren. kilka miesięcy temu książe udał się wraz z służbą do innej części świata. W drodze jednak statek zatonął, a raczej tak głosila plotka. Książe nie pojawiał sie od dłuższego czasu. Jego wybranka wciaz oczekiwala jego powrotu. Postanowiła wynająć grupę poszukiwaczy przygód w poszukiwaniu zaginionego Księcia (Oczywiście wybrankami byli gracze). Gdy plynęli szlakiem morskim do części krainy, gdzie miał płynąć Książe, wstrętnie mroczna Burza skierowała ich na sąsiednie wyspy. Statek sie rozbił. Straż ze statku, która ocalala wraz z graczami wybudowali nieweilki obóz. Jeden z graczy, przeszukując pobliskie krzaki, w poszukiwaniu jedzenia, odnalazł właz. W środku były prastare katakumby, pełne mutantów i różnych wynaurzeń. Gdy gracz powrócił powiadomić obóz - cześć znikła. Prawdopodobnie porwano ich. Obóz został napadnięty przez dziwne stworzenia. Kapitan straży spostrzegł swym sokolim wzrokiem w mrocznych górach przeogromny mroczny fort. Tuż niedaleko na plaży znaleziono szkielet królewskiego statku. Po badaniach wykryto, iż właśnie tym statkiem wyruszył książe.
---
część druga niżej \/
---
Drużyna wyruszyła więć w stronę Mrocznej fortecy. Na drodze napotkali niejednego trola i wiele innych stworów. Także napotkali Wieżę, z Łupieżcą Umysłu - miał obstawę nieumarłych. Jeden z graczy był zmiszony dla niego pracować, w przeciwnym razie - śmierć. Gdy dostał zadanie wykończenia pozostałej grupy, zamiast to zrobić - powiadomił ich o sytyuacji. Wraz z drużyną udali się do wieży. wytorowali sobie drogę niszcząc trochę po trochę potworów. Wkońcu gdy weszli, Łupieżca na nich czekał. grupa graczy zaczęła z nim toczyć walkę, gdyż nie mieli wyboru. Łupieżca wykorzystując swe umiejętności zjadania mózgu, zabił duża część graczy. Jednak sie udało - wszystko dzięki mocnemu krasnoludowi oraz Tropicielu. Wyłupili z wieży skarby, które zdołali udźwignąć i wyruszyli do obozu z ciałami reszty. Udało się jednak wskrzesić, gdyż mieli w 50% amnezje, bo Łupieżca przecież poodgryzał częściowo mózgi.. Dzień później wyruszyli w dalsza drogę. PO drodze znów napotykali coraz silniejsze stwory i je zabijali. W przyblizeniu okazało się, iż to nie tylko jakiś Mroczny Zamek, lecz.. Całą Nekropolia. Z daleka kapitan ujrzał jedynie część wysokich wież. Pokonując nocą po cichu strażników bramy, wkradli się do królestwa. Tam na placu ujrzeli wielkiego Wojownika, okutego w Mroczny Pancerz. Co dziwo, wojownik ten był z kilkka razy większy niż nawet Człowiek.
---
Część dalszą opowiem kiedy indziej - narazie muszę lecieć... Komentować proszę 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
